Rynek Infrastruktury
Pokrzywdzeni podwykonawcy domagali się uregulowania należności w krakowskim oddziale GDDKiA. – W większości jesteśmy małymi, lokalnymi firmami wykonującymi roboty budowlane czy transportowe. Każdy dzień i godzina gra na naszą niekorzyść, bo wielu z nas jest już na skraju bankructwa – mówi PAP Jerzy Kasprzyk, przedstawiciel poszkodowanych podwykonawców.
Podczas spotkania w GDDKiA nie udało się jednak nic rozstrzygnąć. Na początku przyszłego tygodnia podwykonawcy mają spotkać się z przedstawicielami pozostałym firm wchodzących w konsorcjum budujące A4 z Brzeska do Wierzchosławic.
Urszula Nelken, rzeczniczka GDDKiA informuje, że obecnie sytuacja prawna nie pozwala Generalnej Dyrekcji zapłacić bezpośrednio usługodawcom. – Bierzemy pod uwagę kilka rozwiązań, np. przeniesienie tych zaległych płatności Poldimu na innych konsorcjantów czy orzeczenia sądowe lub zajęcia komornicze – mówi rzeczniczka.
Przedstawiciele firm zapowiadają, że jeżeli w najbliższym czasie nie zostaną podjęte decyzje, mogą zablokować budowę autostrady. Prace mają planowo zakończyć się na odcinku A4 do początku stycznia 2013 roku.
Problemy Poldimu rozpoczęły się pod koniec 2011 roku. Obecnie zadłużenie spółki przekracza 100 mln zł, a w kwietniu złożyła ona w tarnowskim sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości układowej.